Stuki w przednim zawieszeniu.
- michal55yh
- MODERATOR
- Posty: 887
- Rejestracja: 17 mar 2012, 18:19
- Czym jeżdzę: 1.6 MHEV GT-Line
- Lokalizacja: Lubań
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Masz czujniki parkowania? Montował je serwis czy fabryka?
Kia Sportage 1.6 MHEV DCT FWD GT-Line
Skradziona Kia Stinger GT-Line
EX Kia Optima 1.7 CRDI AT XL
EX Kia cee'd 1.4 CRDI M
EX KS 1.7 CRDI M
Skradziona Kia Stinger GT-Line
EX Kia Optima 1.7 CRDI AT XL
EX Kia cee'd 1.4 CRDI M
EX KS 1.7 CRDI M
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Nie mam,ale coś mi sie wydaje,że tam w okolicy tylnego nadkola coś jest luźne..
- michal55yh
- MODERATOR
- Posty: 887
- Rejestracja: 17 mar 2012, 18:19
- Czym jeżdzę: 1.6 MHEV GT-Line
- Lokalizacja: Lubań
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Myślałem, że może montowało ci ASO czujniki (jak mi) i zrobili tak samo jak mi. Tzn. W zderzaku przewody luźne, gdzieniegdzie zaczepione. Już w bagażniku także luźne, nie zwinięte do centralki. Wszystko spinałem do oryginalnej instalacji, we wnętrzu także zwinąłem je i umocowałem sztywno do karoserii aby się nie obijały.
U mnie z tyłu jest także słyszalny, ale głuchy. Doszedłem do tego, że to paliwo. Gdy zbiornik jest prawie pełny to paliwo chlupie i stąd nieprzyjemne stukanie.
U mnie z tyłu jest także słyszalny, ale głuchy. Doszedłem do tego, że to paliwo. Gdy zbiornik jest prawie pełny to paliwo chlupie i stąd nieprzyjemne stukanie.
Kia Sportage 1.6 MHEV DCT FWD GT-Line
Skradziona Kia Stinger GT-Line
EX Kia Optima 1.7 CRDI AT XL
EX Kia cee'd 1.4 CRDI M
EX KS 1.7 CRDI M
Skradziona Kia Stinger GT-Line
EX Kia Optima 1.7 CRDI AT XL
EX Kia cee'd 1.4 CRDI M
EX KS 1.7 CRDI M
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
U mnie dźwięk przypomina nie skręcony amortyzator,tak jakby sie coś obijało o coś,taki głuchy metaliczny dźwięk
- Zibi70
- Expert
- Posty: 980
- Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
- Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
- Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
daro100 pisze:U mnie dźwięk przypomina nie skręcony amortyzator,tak jakby sie coś obijało o coś,taki głuchy metaliczny dźwięk
A zawieszenie tłumika końcowego sprawdzili?
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał.
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Tak,stuka dopier jak się go fest rozbuja,ale nie ma szans,żeby podczas jazdy tak sie poruszal
- milo666
- Nowy
- Posty: 3
- Rejestracja: 25 paź 2012, 10:16
- Czym jeżdzę: , OPEL Astra II BERTONE CABRIO,Kia Sportage 1.6 GDI XL
- Gadu Gadu: 2654522
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Stuki w przednim zawieszeniu
Witam drogich forumowiczów i z góry przepraszam jeśli piszę coś żle albo w nieodpowiednim dziale ale to mój pierwszy (nie licząc powitania)post. Otóż od miesiąca użytkuję Sportage 1.6 XL mam przejechane 1100 km i ogólnie jestem bardzo zadowolony z tego autka ale od kilku dni niepokoi mnie głuche pukanie na nierównościach w przednim zawieszeniu (obstawiam że puka z lewej strony).Pukanie nie wystepuje kiedy jadę po prostej jezdni i nawet po dziurach ale tylko wtedy gdy samochód zaczyna się bujać na boki. Nie wiem czy pojezdzic jeszcze trochę czy od razu jechać z tym do serwisu?? Z tego co poczytałem w innych postach nie tylko ja mam takie problemy ale generalnie nikogo to nie spotkało przy tak małym przebiegu. Wczesniej jezdziłem laguną II i peugeotem 307 tam nagminnie stukały łaczniki stabilizatora ale wytrzymaywały jakieś 30 000 a nie 1000 km.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i z góry dziękuję za rady.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i z góry dziękuję za rady.
Grzesiek
Dąbrowa Górnicza
Sportage 1.6 gdi XL
Dąbrowa Górnicza
Sportage 1.6 gdi XL
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
milo666 - mnie to spotkało po kilku tysiącach...
Moja Sportage ma ponad 2 lata i niecałe 20tys. km na liczniku. Stuki zaczely sie baaardzo wczesnie (nie wiem 2-3 tysiace przebiegu), ale nie zwracalem na to uwagi. Dopiero kolega mnie namowil zebym to zrobil i dobrze sie stalo, bo wyrobilem sie 3 miesiace przed uplywem gwarancji na podwozie.
Okazalo sie, że miałem luzy i wymienione został amory i drążki stabilizatorów.
Pomijam tez fakt, ze mialem problem z odpalaniem zimnego silnika (wgrali nowy soft i problem zniknal) i zaczynaja skrzypiec plastiki.
Dzisiejsze samochody są robione tragicznie, jakbym mogł cofnąc czas to bym tego auta nie kupił.
Zastanawiam sie, co bedzie sie dziac za jakies kilka lat...
Mozesz pojechac do serwisu lub pojezdzic kilka tysi i go oddac.
Nie daj sobie wmowic, ze ten typ tak ma, bo nie ma!
U mnie po wymianie problem zniknal.
Pzdrw
Moja Sportage ma ponad 2 lata i niecałe 20tys. km na liczniku. Stuki zaczely sie baaardzo wczesnie (nie wiem 2-3 tysiace przebiegu), ale nie zwracalem na to uwagi. Dopiero kolega mnie namowil zebym to zrobil i dobrze sie stalo, bo wyrobilem sie 3 miesiace przed uplywem gwarancji na podwozie.
Okazalo sie, że miałem luzy i wymienione został amory i drążki stabilizatorów.
Pomijam tez fakt, ze mialem problem z odpalaniem zimnego silnika (wgrali nowy soft i problem zniknal) i zaczynaja skrzypiec plastiki.
Dzisiejsze samochody są robione tragicznie, jakbym mogł cofnąc czas to bym tego auta nie kupił.
Zastanawiam sie, co bedzie sie dziac za jakies kilka lat...
Mozesz pojechac do serwisu lub pojezdzic kilka tysi i go oddac.
Nie daj sobie wmowic, ze ten typ tak ma, bo nie ma!
U mnie po wymianie problem zniknal.
Pzdrw
1.6 GDI, M, 2WD
- milo666
- Nowy
- Posty: 3
- Rejestracja: 25 paź 2012, 10:16
- Czym jeżdzę: , OPEL Astra II BERTONE CABRIO,Kia Sportage 1.6 GDI XL
- Gadu Gadu: 2654522
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Koledzy byłem w piątek ze swoją kijanką w serwisie w związku ze stukami w przednim zawieszeniu.
Serwis KIA ŚRODULA Sosnowiec. Na początku pan stwierdził że przy przebiegu 1000 km nie ma mozliwości aby coś stukało i że nigdy wczesniej nie mieli podobnego zgłoszenia Po około 3 godzinach czekania ten sam Pan przyznał mi rację że jednak miało prawo stukać gdyż prawa półoś nie posiadała zabezpieczenia i po prostu się odkręciła co powodowało te neprzyjemne dla ucha odgłosy. Na razie jest cisza ale swoją drogą to kpina zeby w nowym samochodzie na dzień dobry były takie problemy.
Pozdrawiam
Serwis KIA ŚRODULA Sosnowiec. Na początku pan stwierdził że przy przebiegu 1000 km nie ma mozliwości aby coś stukało i że nigdy wczesniej nie mieli podobnego zgłoszenia Po około 3 godzinach czekania ten sam Pan przyznał mi rację że jednak miało prawo stukać gdyż prawa półoś nie posiadała zabezpieczenia i po prostu się odkręciła co powodowało te neprzyjemne dla ucha odgłosy. Na razie jest cisza ale swoją drogą to kpina zeby w nowym samochodzie na dzień dobry były takie problemy.
Pozdrawiam
Grzesiek
Dąbrowa Górnicza
Sportage 1.6 gdi XL
Dąbrowa Górnicza
Sportage 1.6 gdi XL
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Hejka
Mam pytanko do znawców tematu.
Moje autko na prawie rok, w miesiącu styczniu przy skręcie w lewo usłyszałem stuki z prawego przodu. powtórzyło się to dwa trzy razy i cisza. Dwa dni temu pojechałem na narty i znów to samo stuki tylko przy skręcie w lewo. Następnego dnia chciałem jechać do serwisu ale znów nic nie stukało. Proszę o rade.
Mam pytanko do znawców tematu.
Moje autko na prawie rok, w miesiącu styczniu przy skręcie w lewo usłyszałem stuki z prawego przodu. powtórzyło się to dwa trzy razy i cisza. Dwa dni temu pojechałem na narty i znów to samo stuki tylko przy skręcie w lewo. Następnego dnia chciałem jechać do serwisu ale znów nic nie stukało. Proszę o rade.
- Zibi70
- Expert
- Posty: 980
- Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
- Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
- Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Obawiam się, że nic mądrego nie usłyszysz - za mało informacji. Jedyna rada - jedź do serwisu i poproś o sprawdzenie - masz do tego prawo. A jeśli wolisz - możesz podjechać do pierwszej z brzegu stacji diagnostycznej i za dwie dychy wezmą Ci wózek na szapraki i popatrzą od dołu co tam słychać - za dużo nie widać ale może...
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał.
-
- Nowy
- Posty: 8
- Rejestracja: 10 sie 2011, 23:25
- Czym jeżdzę: Kia Sportage 1.6GDI wersja M
- Lokalizacja: Olkusz
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Witam słyszę w mojej Kiance stuki z prawej strony, losowo raz są raz nie ma głównie na poprzecznych nierównościach. W Passacie tak stukało jak padał wachacz lub łącznik. Byłem dziś w serwisie i stwierdzili, że wszytko jest ok - nie ma żadnych luzów, a te stuki, wg nich raczej odgłosy to normalna praca amortyzatora. Facet z serwisu przejechał się ze mną autem i powiedział, żeby nie szukać dziury w całym i najwyżej poczekać: jak cios jest to się rozklekota bardziej i wtedy znajdą bo nic im nie wychodzi żadnych luzów. Co robić czekać aż się coś wytłucze bardziej czy iść w serwisie w zaparte? ps/ Miałem już wymieniane tylnie łączniki stabilizatora( chyba niepotrzebnie...) w ramach gwarancji mocowania amortyzatorów przednich bowiem od kupna słychać było głuche odgłosy.
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
kozawoj, ja czekałem długo i jezdzilem ze stukami, ale zawsze mialem wlaczone radio lub muze, wiec mi nie przeszkadzalo.
O ile dobrze pamietam, to na zawieszenie masz 2 lata gwarancji, wiec w tym terminie zalatw sprawę - taka moja rada...
O ile dobrze pamietam, to na zawieszenie masz 2 lata gwarancji, wiec w tym terminie zalatw sprawę - taka moja rada...
1.6 GDI, M, 2WD
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Witajcie ! Przyznam, że nie prześledziłem wpisów ze wszystkich 54 stron, więc nie znam wszystkich opisanych przypadków ale podobna przypadłość zdarzyła mi się przed paroma tygodniami. Stuki stwierdziłem w okolicach prawego zawieszenia. Bez zbędnej zwłoki zawitałem do serwisu. Tu stwierdzono zużycie elementów z powodu złej nawierzchni naszych dróg (a przejechałem zaledwie 16 tys km). Dla równowagi zmienili mi po obu stronach.I co ciekawe! - w ostatnim czasie dostarczono na rejon Polski wzmocnione elementy i te właśnie mi zamontowali.Liczę, że tym razem pojeżdżę dłużej bez stuków.
Szerokiej drogi wszystkim
Szerokiej drogi wszystkim
- color1
- MODERATOR
- Posty: 413
- Rejestracja: 13 sie 2010, 00:21
- Czym jeżdzę: Kia Sportage 2.0 DOHC (L ; D5U ; Alpine Grey)
- Lokalizacja: Wawa
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
też nie chce mi się wertować wszystkich stron, choć gdzieś tam na początku podłączyłem się pod ten watek... ale do rzeczy, niedługo minie 3 lata użytkowania, i stuki nadal występują tylko zimą... zima się skończyła i od 2 dni przejeżdżając przez progi zwalniające jak ręką odjął czyli stuków brak (były bardzo słyszalne tylko na przedniej osi po obu stronach, za każdym razem stuk-puk czyli wjazd/zjazd). czy któryś z serwisantów z którymi mieliście od czynienia wpadł na pomysł jak jest tego przyczyna ? a może ktoś sam doszedł do jakiejś konkluzji ?
moja ostatnia wizyta w serwisie skończyła się słowami "pan przyjedzie jak zacznie bardziej stukać" (choć wymieniali łączniki) bo przetrzymanie auta na podnośniku w ogrzewanej hali powodowało, że po testowej jeździe stuków rzeczywiście nie było; po 2-3 godzinach na mrozie znów wracały.
jeszcze co do gwarancji, ktoś wspominał że na amory jest normatyw zużycia i gwarancja nie jest na 2 lata tylko na 40(?) tys km przebiegu - czy to prawda ? bo mnie w serwisie właśnie taki dali argument aby przyjechać przy kolejnej okazji - tyle że ja przeglądy mam w sierpniu
moja ostatnia wizyta w serwisie skończyła się słowami "pan przyjedzie jak zacznie bardziej stukać" (choć wymieniali łączniki) bo przetrzymanie auta na podnośniku w ogrzewanej hali powodowało, że po testowej jeździe stuków rzeczywiście nie było; po 2-3 godzinach na mrozie znów wracały.
jeszcze co do gwarancji, ktoś wspominał że na amory jest normatyw zużycia i gwarancja nie jest na 2 lata tylko na 40(?) tys km przebiegu - czy to prawda ? bo mnie w serwisie właśnie taki dali argument aby przyjechać przy kolejnej okazji - tyle że ja przeglądy mam w sierpniu
Kia Sportage 2.0 DOHC (L ; D5U ; Alpine Grey)
- puder12
- MODERATOR
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 mar 2012, 11:03
- Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
kbw123 pisze:Tu stwierdzono zużycie elementów z powodu złej nawierzchni naszych dróg (a przejechałem zaledwie 16 tys km). Dla równowagi zmienili mi po obu stronach.
A jakie to elementy wymieniono w Twoim samochodzie?
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Mechanikiem nie jestem, ale wspomniano coś o końcówkach wahaczy. Nie mam wyboru, więc wierzę. Chociaż pisząc kiedyś w innym wątku nt. ASO, w dalszym ciągu darzę zaufaniem TOP Motors w Białymstoku.
Wszystkiego dobrego
Wszystkiego dobrego
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
_Harry_ pisze:milo666 - mnie to spotkało po kilku tysiącach...
Moja Sportage ma ponad 2 lata i niecałe 20tys. km na liczniku. Stuki zaczely sie baaardzo wczesnie (nie wiem 2-3 tysiace przebiegu), ale nie zwracalem na to uwagi. Dopiero kolega mnie namowil zebym to zrobil i dobrze sie stalo, bo wyrobilem sie 3 miesiace przed uplywem gwarancji na podwozie.
Okazalo sie, że miałem luzy i wymienione został amory i drążki stabilizatorów.
Pomijam tez fakt, ze mialem problem z odpalaniem zimnego silnika (wgrali nowy soft i problem zniknal) i zaczynaja skrzypiec plastiki.
Dzisiejsze samochody są robione tragicznie, jakbym mogł cofnąc czas to bym tego auta nie kupił.
Zastanawiam sie, co bedzie sie dziac za jakies kilka lat...
Mozesz pojechac do serwisu lub pojezdzic kilka tysi i go oddac.
Nie daj sobie wmowic, ze ten typ tak ma, bo nie ma!
U mnie po wymianie problem zniknal.
Pzdrw
Zgadzam sie - dzisiejsze samochody to tragedia!
Ogólnie największa wada mojego Kia Sportage (mam go 1,5 miesiaca) to wg mnie:
1. Stuki w ukladzie kierowniczym i zawieszeniu (juz nawet po pierwszych 1000 km)- opisywany mocno problem na tym forum!
2. Straszna głośność w kabinie powyzej 120 km/godz!!!, na autostradzie fatalnie się przez to jedzie!... a tak sie cieszylem ze nowym autem bedzie mozna w koncu pojezdzic na autostradach szybciej, a tu zero przyjemnosci
3. Nie wiem jak u Was - u mnie bardzo duzy szum fabrycznych opon!
4. Rowniez nie wiem jak u Was - zawieszenie beznadziejne- totalnie wbrew temu co zapewnialy opisy i sprzedawca, twarde zawieszenie Sportaga oddaje do kabiny wszelkie nierownosci, jezdzi sie nieprzyjemnie!
5. Silnik 1.6 za słaby
I tylko dlatego, ze reszta jest super i jest to piękne auto nie jestem calkiem wkurzony.
Ale ogolnie bardzo rozczarowany, nie tego sie spodziewalem za 80.000 zl!
Jade za tydzien do serwisu z usterkami zawieszenia! "NOWE" auto - czysta parodia!
- michal55yh
- MODERATOR
- Posty: 887
- Rejestracja: 17 mar 2012, 18:19
- Czym jeżdzę: 1.6 MHEV GT-Line
- Lokalizacja: Lubań
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Za głośność w kabinie odpowiada aerodynamika cegły. Niestety SUV nie będzie cichy (no chyba że MB czy BMW) bo powietrze musi się z nim zderzyć. Na pocieszenie, w VW nie jest wcale ciszej. Opony marki Hankook słyną z tego, że są głośniejsze niż inne, renomowane marki. Zawieszenie twarde, z tym się zgodzę ale ma to też swoje duże plusy. Spróbuj takim autem z miękkim zawieszeniem pokonać zakręt z prędkością czasem nawet dozwoloną, spodnie pełne. Po prostu łatwiej takim autem się jeździ z twardym zwieszeniem, bo nie przechyla się na zakrętach. Pojeździsz nim więcej to zobaczysz o czym mówię.
Kia Sportage 1.6 MHEV DCT FWD GT-Line
Skradziona Kia Stinger GT-Line
EX Kia Optima 1.7 CRDI AT XL
EX Kia cee'd 1.4 CRDI M
EX KS 1.7 CRDI M
Skradziona Kia Stinger GT-Line
EX Kia Optima 1.7 CRDI AT XL
EX Kia cee'd 1.4 CRDI M
EX KS 1.7 CRDI M
-
- Profesor od "silnikuf"
- Posty: 1312
- Rejestracja: 13 gru 2011, 22:24
- Czym jeżdzę: Peugeot 3008HYbrid4 300KM; KIA Sedona 3,3V6 275KM AT
- Lokalizacja: Audiovideo, San Escobar
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Akurat w 1,6 GDi za hałas przy 120km/h odpowiada niestety silnik w głównej mierze (niedawno miałem okazję przekonać się o tym organoleptycznie). KIA ostro przyoszczędziła na wygłuszeniu w tej wersji. U mnie od 90 do 150 jest zadziwiająco cicho a szum powietrza jest mniejszy niż np Fiacie Bravo. Faktycznie opony są głośne i słychać je najbardziej przy ~60km/h i to głównie z tyłu - nie wygłuszone nadkola (znów głupia oszczędność).
Ten samochód IMO wcale nie ma twardego zawieszenia (no chyba że przesiadamy się z Francuza ). Proponuje przejechać się BMW X1, X3, Tiguanem, wystarczy żeby zmienić zdanie. W X1 nie narzekają chyba tylko masochiści....
Ten samochód IMO wcale nie ma twardego zawieszenia (no chyba że przesiadamy się z Francuza ). Proponuje przejechać się BMW X1, X3, Tiguanem, wystarczy żeby zmienić zdanie. W X1 nie narzekają chyba tylko masochiści....
pozdrawiam
Była: Sportage 2.0 CRDi XL AWD AT - jedno z najlepszych aut jakie miałem
Sorento 3.5 V6 285KM AWD AT - moja sprzedana miłość - bo żona była zazdrosna...
***** ***
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
Była: Sportage 2.0 CRDi XL AWD AT - jedno z najlepszych aut jakie miałem
Sorento 3.5 V6 285KM AWD AT - moja sprzedana miłość - bo żona była zazdrosna...
***** ***
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
ZygJe pisze:Akurat w 1,6 GDi za hałas przy 120km/h odpowiada niestety silnik w głównej mierze (niedawno miałem okazję przekonać się o tym organoleptycznie). KIA ostro przyoszczędziła na wygłuszeniu w tej wersji. U mnie od 90 do 150 jest zadziwiająco cicho a szum powietrza jest mniejszy niż np Fiacie Bravo. Faktycznie opony są głośne i słychać je najbardziej przy ~60km/h i to głównie z tyłu - nie wygłuszone nadkola (znów głupia oszczędność).
Ten samochód IMO wcale nie ma twardego zawieszenia (no chyba że przesiadamy się z Francuza ). Proponuje przejechać się BMW X1, X3, Tiguanem, wystarczy żeby zmienić zdanie. W X1 nie narzekają chyba tylko masochiści....
No właśnie u mnie mam zupelnie inne odczucie, tzn. sama głośnosc silnika 1.6 GDI po 120km/h jest nawet do akceptacji, najbardziej słychac opływ powietrza, konkretnie od sufitu. Przez to nie da sie w kabinie nawet rozmawiać przy np. 130km/h.
Od kół się zgodzę - jest bardzo glosno, nadkola niewygluszone.
Fakt, dwa samochody wstecz mialem francuski i zawieszenie trzeba przyznać komfortowe, tylko polskich dróg nie wytrzymuje. A rok temu jechałem ze znajomym ktoryms z Lexusow ( nie pamietam modelu), na autostradzie 140 km/h totalna cisza, bajka!
Fakt; KIA to ani nie francuz, ani lexus, ale nie powinni odwalac kichy, bo prawie 100 tys. zl na drzewie nie rosnie i po to sie placi zeby jakies minimum bylo zapewnione, a nie serwis po miesiacu jezdzenia...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika