Strona 26 z 33

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 18 lut 2013, 16:22
autor: daro100
Tak,stuka dopier jak się go fest rozbuja,ale nie ma szans,żeby podczas jazdy tak sie poruszal

Stuki w przednim zawieszeniu

: 26 lut 2013, 21:59
autor: milo666
Witam drogich forumowiczów i z góry przepraszam jeśli piszę coś żle albo w nieodpowiednim dziale ale to mój pierwszy (nie licząc powitania)post. Otóż od miesiąca użytkuję Sportage 1.6 XL mam przejechane 1100 km i ogólnie jestem bardzo zadowolony z tego autka ale od kilku dni niepokoi mnie głuche pukanie na nierównościach w przednim zawieszeniu (obstawiam że puka z lewej strony).Pukanie nie wystepuje kiedy jadę po prostej jezdni i nawet po dziurach ale tylko wtedy gdy samochód zaczyna się bujać na boki. Nie wiem czy pojezdzic jeszcze trochę czy od razu jechać z tym do serwisu?? Z tego co poczytałem w innych postach nie tylko ja mam takie problemy ale generalnie nikogo to nie spotkało przy tak małym przebiegu. Wczesniej jezdziłem laguną II i peugeotem 307 tam nagminnie stukały łaczniki stabilizatora ale wytrzymaywały jakieś 30 000 a nie 1000 km.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i z góry dziękuję za rady.

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 11 mar 2013, 16:20
autor: _Harry_
milo666 - mnie to spotkało po kilku tysiącach...
Moja Sportage ma ponad 2 lata i niecałe 20tys. km na liczniku. Stuki zaczely sie baaardzo wczesnie (nie wiem 2-3 tysiace przebiegu), ale nie zwracalem na to uwagi. Dopiero kolega mnie namowil zebym to zrobil i dobrze sie stalo, bo wyrobilem sie 3 miesiace przed uplywem gwarancji na podwozie.
Okazalo sie, że miałem luzy i wymienione został amory i drążki stabilizatorów.
Pomijam tez fakt, ze mialem problem z odpalaniem zimnego silnika (wgrali nowy soft i problem zniknal) i zaczynaja skrzypiec plastiki.
Dzisiejsze samochody są robione tragicznie, jakbym mogł cofnąc czas to bym tego auta nie kupił.
Zastanawiam sie, co bedzie sie dziac za jakies kilka lat...

Mozesz pojechac do serwisu lub pojezdzic kilka tysi i go oddac.
Nie daj sobie wmowic, ze ten typ tak ma, bo nie ma!
U mnie po wymianie problem zniknal.

Pzdrw

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 11 mar 2013, 23:30
autor: milo666
Koledzy byłem w piątek ze swoją kijanką w serwisie w związku ze stukami w przednim zawieszeniu.
Serwis KIA ŚRODULA Sosnowiec. Na początku pan stwierdził że przy przebiegu 1000 km nie ma mozliwości aby coś stukało i że nigdy wczesniej nie mieli podobnego zgłoszenia :hehe2: Po około 3 godzinach czekania ten sam Pan przyznał mi rację że jednak miało prawo stukać gdyż prawa półoś nie posiadała zabezpieczenia i po prostu się odkręciła co powodowało te neprzyjemne dla ucha odgłosy. Na razie jest cisza ale swoją drogą to kpina zeby w nowym samochodzie na dzień dobry były takie problemy.

Pozdrawiam

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 14 mar 2013, 18:51
autor: szefszt
Hejka
Mam pytanko do znawców tematu.
Moje autko na prawie rok, w miesiącu styczniu przy skręcie w lewo usłyszałem stuki z prawego przodu. powtórzyło się to dwa trzy razy i cisza. Dwa dni temu pojechałem na narty i znów to samo stuki tylko przy skręcie w lewo. Następnego dnia chciałem jechać do serwisu ale znów nic nie stukało. Proszę o rade.

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 14 mar 2013, 19:09
autor: Zibi70
Obawiam się, że nic mądrego nie usłyszysz - za mało informacji. Jedyna rada - jedź do serwisu i poproś o sprawdzenie - masz do tego prawo. A jeśli wolisz - możesz podjechać do pierwszej z brzegu stacji diagnostycznej i za dwie dychy wezmą Ci wózek na szapraki i popatrzą od dołu co tam słychać - za dużo nie widać ale może...

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 27 mar 2013, 23:50
autor: kozawoj
Witam słyszę w mojej Kiance stuki z prawej strony, losowo raz są raz nie ma głównie na poprzecznych nierównościach. W Passacie tak stukało jak padał wachacz lub łącznik. Byłem dziś w serwisie i stwierdzili, że wszytko jest ok - nie ma żadnych luzów, a te stuki, wg nich raczej odgłosy to normalna praca amortyzatora. Facet z serwisu przejechał się ze mną autem i powiedział, żeby nie szukać dziury w całym i najwyżej poczekać: jak cios jest to się rozklekota bardziej i wtedy znajdą bo nic im nie wychodzi żadnych luzów. Co robić czekać aż się coś wytłucze bardziej czy iść w serwisie w zaparte? ps/ Miałem już wymieniane tylnie łączniki stabilizatora( chyba niepotrzebnie...) w ramach gwarancji mocowania amortyzatorów przednich bowiem od kupna słychać było głuche odgłosy.

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 12 kwie 2013, 15:07
autor: _Harry_
kozawoj, ja czekałem długo i jezdzilem ze stukami, ale zawsze mialem wlaczone radio lub muze, wiec mi nie przeszkadzalo.
O ile dobrze pamietam, to na zawieszenie masz 2 lata gwarancji, wiec w tym terminie zalatw sprawę - taka moja rada...

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 13 kwie 2013, 22:46
autor: kbw123
Witajcie ! Przyznam, że nie prześledziłem wpisów ze wszystkich 54 stron, więc nie znam wszystkich opisanych przypadków ale podobna przypadłość zdarzyła mi się przed paroma tygodniami. Stuki stwierdziłem w okolicach prawego zawieszenia. Bez zbędnej zwłoki zawitałem do serwisu. Tu stwierdzono zużycie elementów z powodu złej nawierzchni naszych dróg (a przejechałem zaledwie 16 tys km). Dla równowagi zmienili mi po obu stronach.I co ciekawe! - w ostatnim czasie dostarczono na rejon Polski wzmocnione elementy i te właśnie mi zamontowali.Liczę, że tym razem pojeżdżę dłużej bez stuków.
Szerokiej drogi wszystkim [papa]

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 14 kwie 2013, 02:32
autor: color1
też nie chce mi się wertować wszystkich stron, choć gdzieś tam na początku podłączyłem się pod ten watek... ale do rzeczy, niedługo minie 3 lata użytkowania, i stuki nadal występują tylko zimą... zima się skończyła i od 2 dni przejeżdżając przez progi zwalniające jak ręką odjął czyli stuków brak (były bardzo słyszalne tylko na przedniej osi po obu stronach, za każdym razem stuk-puk czyli wjazd/zjazd). czy któryś z serwisantów z którymi mieliście od czynienia wpadł na pomysł jak jest tego przyczyna ? a może ktoś sam doszedł do jakiejś konkluzji ?

moja ostatnia wizyta w serwisie skończyła się słowami "pan przyjedzie jak zacznie bardziej stukać" (choć wymieniali łączniki) bo przetrzymanie auta na podnośniku w ogrzewanej hali powodowało, że po testowej jeździe stuków rzeczywiście nie było; po 2-3 godzinach na mrozie znów wracały.

jeszcze co do gwarancji, ktoś wspominał że na amory jest normatyw zużycia i gwarancja nie jest na 2 lata tylko na 40(?) tys km przebiegu - czy to prawda ? bo mnie w serwisie właśnie taki dali argument aby przyjechać przy kolejnej okazji - tyle że ja przeglądy mam w sierpniu ;)

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 14 kwie 2013, 10:19
autor: puder12
kbw123 pisze:Tu stwierdzono zużycie elementów z powodu złej nawierzchni naszych dróg (a przejechałem zaledwie 16 tys km). Dla równowagi zmienili mi po obu stronach.

A jakie to elementy wymieniono w Twoim samochodzie?

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 14 kwie 2013, 20:25
autor: kbw123
Mechanikiem nie jestem, ale wspomniano coś o końcówkach wahaczy. Nie mam wyboru, więc wierzę. Chociaż pisząc kiedyś w innym wątku nt. ASO, w dalszym ciągu darzę zaufaniem TOP Motors w Białymstoku.
Wszystkiego dobrego :)

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 28 kwie 2013, 03:37
autor: ksenon
_Harry_ pisze:milo666 - mnie to spotkało po kilku tysiącach...
Moja Sportage ma ponad 2 lata i niecałe 20tys. km na liczniku. Stuki zaczely sie baaardzo wczesnie (nie wiem 2-3 tysiace przebiegu), ale nie zwracalem na to uwagi. Dopiero kolega mnie namowil zebym to zrobil i dobrze sie stalo, bo wyrobilem sie 3 miesiace przed uplywem gwarancji na podwozie.
Okazalo sie, że miałem luzy i wymienione został amory i drążki stabilizatorów.
Pomijam tez fakt, ze mialem problem z odpalaniem zimnego silnika (wgrali nowy soft i problem zniknal) i zaczynaja skrzypiec plastiki.
Dzisiejsze samochody są robione tragicznie, jakbym mogł cofnąc czas to bym tego auta nie kupił.
Zastanawiam sie, co bedzie sie dziac za jakies kilka lat...

Mozesz pojechac do serwisu lub pojezdzic kilka tysi i go oddac.
Nie daj sobie wmowic, ze ten typ tak ma, bo nie ma!
U mnie po wymianie problem zniknal.

Pzdrw



Zgadzam sie - dzisiejsze samochody to tragedia!

Ogólnie największa wada mojego Kia Sportage (mam go 1,5 miesiaca) to wg mnie:
1. Stuki w ukladzie kierowniczym i zawieszeniu (juz nawet po pierwszych 1000 km)- opisywany mocno problem na tym forum!
2. Straszna głośność w kabinie powyzej 120 km/godz!!!, na autostradzie fatalnie się przez to jedzie!... a tak sie cieszylem ze nowym autem bedzie mozna w koncu pojezdzic na autostradach szybciej, a tu zero przyjemnosci
3. Nie wiem jak u Was - u mnie bardzo duzy szum fabrycznych opon!
4. Rowniez nie wiem jak u Was - zawieszenie beznadziejne- totalnie wbrew temu co zapewnialy opisy i sprzedawca, twarde zawieszenie Sportaga oddaje do kabiny wszelkie nierownosci, jezdzi sie nieprzyjemnie!
5. Silnik 1.6 za słaby

I tylko dlatego, ze reszta jest super i jest to piękne auto nie jestem calkiem wkurzony.
Ale ogolnie bardzo rozczarowany, nie tego sie spodziewalem za 80.000 zl!

Jade za tydzien do serwisu z usterkami zawieszenia! "NOWE" auto - czysta parodia!

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 28 kwie 2013, 08:59
autor: michal55yh
Za głośność w kabinie odpowiada aerodynamika cegły. Niestety SUV nie będzie cichy (no chyba że MB czy BMW) bo powietrze musi się z nim zderzyć. Na pocieszenie, w VW nie jest wcale ciszej. Opony marki Hankook słyną z tego, że są głośniejsze niż inne, renomowane marki. Zawieszenie twarde, z tym się zgodzę ale ma to też swoje duże plusy. Spróbuj takim autem z miękkim zawieszeniem pokonać zakręt z prędkością czasem nawet dozwoloną, spodnie pełne. Po prostu łatwiej takim autem się jeździ z twardym zwieszeniem, bo nie przechyla się na zakrętach. Pojeździsz nim więcej to zobaczysz o czym mówię.

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 28 kwie 2013, 11:01
autor: ZygJe
Akurat w 1,6 GDi za hałas przy 120km/h odpowiada niestety silnik w głównej mierze (niedawno miałem okazję przekonać się o tym organoleptycznie). KIA ostro przyoszczędziła na wygłuszeniu w tej wersji. U mnie od 90 do 150 jest zadziwiająco cicho a szum powietrza jest mniejszy niż np Fiacie Bravo. Faktycznie opony są głośne i słychać je najbardziej przy ~60km/h i to głównie z tyłu - nie wygłuszone nadkola (znów głupia oszczędność).
Ten samochód IMO wcale nie ma twardego zawieszenia (no chyba że przesiadamy się z Francuza :) ). Proponuje przejechać się BMW X1, X3, Tiguanem, wystarczy żeby zmienić zdanie. W X1 nie narzekają chyba tylko masochiści....

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 28 kwie 2013, 14:26
autor: ksenon
ZygJe pisze:Akurat w 1,6 GDi za hałas przy 120km/h odpowiada niestety silnik w głównej mierze (niedawno miałem okazję przekonać się o tym organoleptycznie). KIA ostro przyoszczędziła na wygłuszeniu w tej wersji. U mnie od 90 do 150 jest zadziwiająco cicho a szum powietrza jest mniejszy niż np Fiacie Bravo. Faktycznie opony są głośne i słychać je najbardziej przy ~60km/h i to głównie z tyłu - nie wygłuszone nadkola (znów głupia oszczędność).
Ten samochód IMO wcale nie ma twardego zawieszenia (no chyba że przesiadamy się z Francuza :) ). Proponuje przejechać się BMW X1, X3, Tiguanem, wystarczy żeby zmienić zdanie. W X1 nie narzekają chyba tylko masochiści....



No właśnie u mnie mam zupelnie inne odczucie, tzn. sama głośnosc silnika 1.6 GDI po 120km/h jest nawet do akceptacji, najbardziej słychac opływ powietrza, konkretnie od sufitu. Przez to nie da sie w kabinie nawet rozmawiać przy np. 130km/h.
Od kół się zgodzę - jest bardzo glosno, nadkola niewygluszone.
Fakt, dwa samochody wstecz mialem francuski i zawieszenie trzeba przyznać komfortowe, tylko polskich dróg nie wytrzymuje. A rok temu jechałem ze znajomym ktoryms z Lexusow ( nie pamietam modelu), na autostradzie 140 km/h totalna cisza, bajka!
Fakt; KIA to ani nie francuz, ani lexus, ale nie powinni odwalac kichy, bo prawie 100 tys. zl na drzewie nie rosnie i po to sie placi zeby jakies minimum bylo zapewnione, a nie serwis po miesiacu jezdzenia...

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 28 kwie 2013, 17:05
autor: puder12
ksenon - sprzedaj auto jak najszybciej - kupca znajdziesz od ręki. No i kup sobie Lexusa, albo jakiegoś francuza - przestaniesz się stresować i pisać tego samego posta w różnych miejscach po kilka razy.

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 29 kwie 2013, 11:19
autor: Zibi70
Tja Lexus...
W sam raz benchmark dla Sportage [rotfl1]

Ksenon - ja rozumiem, że spodziewałeś się, że w nowym samochodzie za 80 kawałków będzie cud, miód i orzeszki a tu rozczarowanie. Tak sobie myślę (bez obrazy), że to Twój pierwszy nowy samochód i stąd to rozgoryczenie. Może ci trochę w nim pomoże, kiedy sobie uświadomisz, że na tle innych samochodów w tej cenie KS wypada bardzo przyzwoicie. Tak jak Ci już inni napisali - nie ma samochodów bez wad a 80 tyśków to cena dla samochodów w przedziale "tani". Cudów się nie spodziewaj.

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 17 sie 2013, 21:07
autor: zenek1749
Witam

Te stuki które pojawiają się głównie na nierównościach i na drogach brukowych i które słychać jakby z lewego koła to niestety wadliwa kolumna kierownicza.Mam ten sam problem auto w tej chwili ma przejechane 3500 km a stuka mi tak już odkąd miałem 2500 km.Dzisiaj odebrałem auto z serwisu będą w poniedziałek zamawiać dla mnie kolumnę ale nie mają pewności czy jest już ta poprawiona.Kolega miał to samo wymienili mu kolumnę kierowniczą i po przejechaniu około 50 km stuki powróciły więc prawdopodobnie kolumny w naszych sportkach są wadliwe [zly2] najlepsze z tego to fakt że przejechali się testówką po bruku i jest ten sam objaw czyli stuki z lewej strony czy z lewego koła. [zlosnik2]

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 18 sie 2013, 09:33
autor: tabazagt
Wymiana amortyzatorów przednich na wzmocnione pomogła w Hundai.
http://forum.mojeauto.pl/13/53/1036/15575/strona-1/Zawieszenie_przednie.html

W Hundai ix-35 dodatkowo były wadliwe gumowe odboje ( bałwanki), serwis w ramach gwarancji sklejał specjalnym klejem.
Wymiana na nowe pomagała na chwilę.

Re: Stuki w przednim zawieszeniu.

: 18 sie 2013, 11:53
autor: zenek1749
Tez zauwazyles u siebie te stuki z przodu?Narazie maja do mnie jutro dzwonic czy zamowia ta kolumne kierownicza czy nie bo koledze wymienili i znowu stuka podobno wadliwa jest,nie za bardzo jestem zadowolony z tego powodu ze mi wymienia i po tygodniu znowu do nich pojade z tym samym problemem. [zly2]