Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
: 18 lut 2013, 16:22
Tak,stuka dopier jak się go fest rozbuja,ale nie ma szans,żeby podczas jazdy tak sie poruszal
kbw123 pisze:Tu stwierdzono zużycie elementów z powodu złej nawierzchni naszych dróg (a przejechałem zaledwie 16 tys km). Dla równowagi zmienili mi po obu stronach.
_Harry_ pisze:milo666 - mnie to spotkało po kilku tysiącach...
Moja Sportage ma ponad 2 lata i niecałe 20tys. km na liczniku. Stuki zaczely sie baaardzo wczesnie (nie wiem 2-3 tysiace przebiegu), ale nie zwracalem na to uwagi. Dopiero kolega mnie namowil zebym to zrobil i dobrze sie stalo, bo wyrobilem sie 3 miesiace przed uplywem gwarancji na podwozie.
Okazalo sie, że miałem luzy i wymienione został amory i drążki stabilizatorów.
Pomijam tez fakt, ze mialem problem z odpalaniem zimnego silnika (wgrali nowy soft i problem zniknal) i zaczynaja skrzypiec plastiki.
Dzisiejsze samochody są robione tragicznie, jakbym mogł cofnąc czas to bym tego auta nie kupił.
Zastanawiam sie, co bedzie sie dziac za jakies kilka lat...
Mozesz pojechac do serwisu lub pojezdzic kilka tysi i go oddac.
Nie daj sobie wmowic, ze ten typ tak ma, bo nie ma!
U mnie po wymianie problem zniknal.
Pzdrw
ZygJe pisze:Akurat w 1,6 GDi za hałas przy 120km/h odpowiada niestety silnik w głównej mierze (niedawno miałem okazję przekonać się o tym organoleptycznie). KIA ostro przyoszczędziła na wygłuszeniu w tej wersji. U mnie od 90 do 150 jest zadziwiająco cicho a szum powietrza jest mniejszy niż np Fiacie Bravo. Faktycznie opony są głośne i słychać je najbardziej przy ~60km/h i to głównie z tyłu - nie wygłuszone nadkola (znów głupia oszczędność).
Ten samochód IMO wcale nie ma twardego zawieszenia (no chyba że przesiadamy się z Francuza ). Proponuje przejechać się BMW X1, X3, Tiguanem, wystarczy żeby zmienić zdanie. W X1 nie narzekają chyba tylko masochiści....